niedziela, 24 lipca 2011

Bułki wiatraczki i domowy paprykasz szczeciński

Uparłam się na te bułki bo takie ładne
ale wygląd to nie wszystko
roboty przy tym co nie miara
perfekcyjne za pierwszym razem nie wyjdzie
i tylko cztery sztuki, na dodatek wyszły mi  dziwnie twarde. przekroić ich nie szło :))
smak miały znów rewelacyjne, więc myślę, że trzeba by je dopracować !

a do nich coś czego smak najbardziej pamiętam z dzieciństwa, bo ten który teraz jest w sklepach to już nie to samo !
Paprykarz Szczeciński domowej roboty to niebo w gębie, ten kupny zna pewnie każdy, polecam zrobić samemu i porównać smak. Ja już nie kupuję ;)


Windmuhlenbrotchen
Bułki wiatraczki
Weekendowa piekarnia

Zakwas
-45g maki pszennej razowej
-45g wody
-5g zakwasu

Ciasto właściwe
- zakwas powyżej
-30g maki żytniej razowej
-225g maki pszennej 550
-150g wody
-6g soli

Składniki na zakwas przepisu wymieszać i odstawić w temp pokojowej na 14-16 godzin,aby zakwas dojrzał. Następnie wymieszać powstały zakwas z wodą i mąką /2 przepis/ i odstawić na 30 minut. Dodać sól i wymieszać mikserem przez 5 minut na 2 poziomie lub wyrobić ręcznie przez 7 minut.Odstawić na 2,5 godziny, by dojrzało.W tym czasie raz po 50 minutach, a drugi raz po 100 minutach odgazować i wyrobić ( ja pewnie złożę).Po tym czasie z kuli oderwać 8 kawałków( zrobię to przy pomocy wagi), uformować kulki i odstawić na 20 minut, przykryte.Z kulek uformować podłużne "wrzeciona" i odstawić na kolejne 20 minut.Przy pomocy trzonka drewnianej łyżki odcisnąć najpierw w wzdłuż a później w poprzek "wrzecionka". Przewrócić spiralnie /tak jakbyście chciały wykręcić ścierkę np :D/, składać po dwa, skleić w środku .Palcem przytrzymać środek i okręcić o 360 stopni ten wiatraczek.Powinien się sam ułożyć. Przewrócić naciśniętą stroną w dół, położyć na desce z mąką , przykryć i odstawić na kolejną godzinę. Zapraszam na instrukcję zdjęciową tutaj.Piekarnik rozgrzać do 250 stopni.Wiatraki przewrócić naciśnięta strona do góry,do piekarnika wstawić naczynie z woda i piec wiatraczki 25-30 minut.





Paprykarz 
przepis z Passionfruit
u mnie wersja bez pieczarek


1 makrela wędzona
50 g ryżu ( 1/2 torebki)
1 marchewka
1 cebula
100 g przecieru pomidorowego
2 łyżeczki słodkiej papryki
2 kulki ziela angielskiego
1 listek laurowy
sól i czarny pieprz do smaku
szczypta pieprzu cayenne

olej

Ryż ugotować. W tym czasie makrelę dokładnie oddzielić od ości. 
Cebulę obrać i posiekać. Podsmażyć na patelni na niewielkiej ilości oleju wraz z listkiem laurowym i zielem angielskim. Dodać obraną, startą na grubej tarce marchewkę, wymieszać. Po chwili dodać podobnie utarte pieczarki. Dusić razem, aż warzywa zmiękną. 

Dodać resztę przypraw oraz koncentrat pomidorowy. Jeszcze chwilę razem smażyć, po czym zdjąć patelnię z ognia.
Do lekko przestudzonych warzyw dodać rozdrobnioną makrelę i ugotowany ryż. Wszystko dokładnie wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem. Dodać odrobinę pieprzu cayenne, aby paprykarz był lekko pikantny. Odstawić do całkowitego wystudzenia.



sobota, 9 lipca 2011

Szybkie ciasto jogurtowe z porzeczkami


Dostałam wiśnie od teściowej, zachciało mi się ucieranego ciasta z tymi wiśniami
ale był już wieczór, stwierdziłam, jutro upiekę
Znalazłam przepis, spodobał mi się bardzo
Włączyłam mikser na ucieranie jajek z cukrem, wyciągam wiśnie, a tam...
stadko białka wyszło na spacer...prościej mówiąc wiśnie były robaczywe
Z utartymi jajkami i małą chęcią wracania na targ, znalazłam za płotem wsad do mojego ciasta, sąsiad miał cudne porzeczki na wyciągnięcie ręki !!
 prawie przyłapana na szabrowaniu ( przyznałam się sama :)) zdołałam narwać przez ta siatkę prawie całą miseczkę, wystarczyło :)

ciasto w zamian za porzeczki - to chyba niezła wymiana dla sąsiada :)

Przepis na to proste ciasto znalazłam przez wujka googla tu - Arabeska
i zamierzam jeszcze nie raz go wykorzystać !
Zapamiętam tylko jedno - nie kroić póki ciepły :))

Szybkie ciasto jogurtowe z porzeczkami

- 3 jajka
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- 1 3/4 szklanki cukru
- 3 szklanki maki
- 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru z wanilią
- 400 gr porzeczek ( mogą być czerwone i białe )

Jajka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy jogurt i olej, mieszamy, wsypujemy stopniowo makę wymieszana z proszkiem do pieczenia, mieszamy. Porzeczkę obraną i umytą zasypujemy 3 łyżkami mąki i potrząsamy aby każda porzeczka była pokryta maką. Wsypujemy do ciasta i mieszamy. Formę ( u mnie tortownica 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto. Pieczemy około 40 minut w temp 200 stopni, do suchego patyczka !
Po wystudzenia posypać cukrem pudrem
Smacznego !






edit 
wieczorem dostałam jeszcze "mała " porcję porzeczek od sąsiada :)
pokusiłam sie o zmiane przepisu na mm
wyszło mu na plus
a mi na minus, w biodrach oczywiście ;)

Ciasto jogurtowe z porzeczkami - wersja MM

3 białka ubić z 3 łyżkami fruktozy, 
3/4 szklanki jogurtu naturalnego wymieszać z 2 łyżkami oliwy i 1/4 szklanki mleka 1,5 %
wymieszać z 2 szklankami maki pszennej 2000 i 0,5 łyżki sody
wrzucić do masy ( będzie gęsta ) porzeczki i delikatnie wmieszać ubite białka
pieczemy 40 minut w temperaturze 200 st C

rewelacja !


niedziela, 3 lipca 2011

Chrupiący chleb z ziemniakami na zakwasie pszennym



Zgłębiania wiedzy ciąg dalszy :)
Po fatalnych dla mnie bułeczkach mam ochotę coraz więcej i  więcej, czuje, że wyszłam z wprawy. 
Dlatego znów wspólnie z Anita dorwałyśmy kolejny przepis Dana Leparda !
Bardzo lubię jego technikę zagniatania ciasta, wymaga dużo czasu, bo co 10, 30, 60 minut, trzeba do ciasta podejść, ale na 10-15 sekund ;)
a ciasto jest coraz bardziej mocne i elastyczne

Wybór padł na Crusty Potato bread i wiecie co - polecam Wam ten chleb bardzo mocno !!
jest chrupiący i wilgotny, delikatnie słodki i bardzo szybko znika :)

Ciasto należy podzielić na dwie części, ja z powodu wyjścia do kina nie dzieliłam chleba tylko uformowałam jeden baton i zostawiłam na 1,5 godziny, po czym na dwie godziny nieobecności wsadziłam go do lodówki. Po powrocie wyciągnęłam go, odczekałam 40 minut aż chleb się trochę zagrzeje, nagrzałam piekarnik i wrzuciłam do niego chleb nacięty z jednego boku.
Wiem czego mi potrzeba - kosza do wyrastania, bo moje naczynie jest zbyt szerokie, przez co chleb wyszedł nieco płaski
i lepszego piekarnika, mój palący w górnym rogu strasznie mnie już denerwuje

no dobra koniec gadania przepis ! Anita - dziekuję :**

Chrupiący chleb z ziemniakami na zakwasie pszennym
Crusty potato bread - przepis z książki "The hadmade  loaf"  by Dan Lepard

250 g pszennego zakwasu 80 % hydracji
300 g wody
1 łyżka miodu 
75 g ziemniaków, obranych i startych na tarce na grubych oczkach
500 g mąki pszennej, chlebowej - (dodałam dwie garści ze względu na słaba makę )
1 i 1/2 łyżeczki drobnej soli morskiej


W dużej misce wymieszać zaczyn z wodą, miodem i startymi ziemniakami.
Dodać mąkę, sól i wymieszać rękoma, aż uzyskamy miękkie lepkie ciasto.
Przykryć i odstawić na 10 minut.


Zagniatanie: 


Przenieść ciasto na lekko naoliwiony lub oprószony mąką blat i wyrabiać przez 10-15 sekund. 
Następnie przełożyć do czystej, naoliwionej miski, przykryć i odstawić na 10 minut.
Zagnieść ciasto 10-15 sekund, uformować ciasto w kulę, przenieść do miski, przykryć i odstawić na 30 minut.
Zagnieść ciasto 10-15 sekund, uformować kulę, przenieść do miski, przykryć i odstawić na 1 godzinę.
Zagnieść ciasto 10-15 sekund,  uformować kulę, przenieść do miski i odstawić na 1 godzinę.
Zagnieść ciasto 10-15 sekund,  uformować kulę, przenieść do miski i odstawić na 1 godzinę

Dzielenie, formowanie i wyrastanie ciasta:


Podzielić ciasto na dwie części, około 550 -600 g, uformować w kulę i pozostawić pod przykryciem na 15 minut.
Następnie uformować podłużne bochenki, umieścić w koszyku do wyrastania łączeniem w górę.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 4,5 - 5 godzin, w temperaturze pokojowej. Bocheneki powinny prawie podwoić objętość.

Pieczenie:

Rozgrzać piekarnik do 220 stopni C. Chleby naciąć, spryskać wierzch chlebów wodą i piec 50 -70 minut.
Studzić na kratce.








piątek, 1 lipca 2011

Na Lipowej



Cudowny  słodki zapach i bzyczenie tysięcy pszczół jest przyjemne
Troszkę mniej przyjemnie jest zostawić auto pod lipami w ich okresie kwitnienia
lub burzyć wiecznie zakładane pod dachem gniazda os.

 

Ni mniej ni więcej, mieszkanie przy starym lipowym lasku zobowiązuje do zrobienia przynajmniej jednej rzeczy z lipy :)
chciałam zrobić nalewkę i syrop a część kwiatów zasuszyć
zaczęłam zbierać dopiero przedwczoraj, uff pół godziny zbierania to jeden koszyk, a po oderwaniu samych kwiatów wyszło więcej niż pół słoika dwulitrowego
od wczoraj  ulewa
więcej pewnie nie zdażę zebrać, bo na niektórych drzewach sa już owoce
a większość kwiatów zaczyna przekwitać


decyzja była szybka
nalewka na zimowy wieczór :)
zalane spirytusem kwiaty zaczynaja swoje 2-tygodniowe leżakowanie
obiecuje wstawiac tu zdjęcia kolejnych etapów

Lipówka (likier)
zrobiłam z połowy porcji, bo nie miałąm wiecej spirytusu

5garści świeżych kwiatów lipy (bez szypułek)
1 l spirytusu
1 kg cukru
0,5 laski wanilii ewentualnie 1 opakowanie cukru waniliowego (polecam jednak laskę wanilii )

do niewielkiego gąsiorka lub słoja wrzucić kwiat lipy i zalać spirytusem rozcieńczonym 2 szklankami wody źródlanej.

Szczelnie zamknąć i odstawić na 2 tygodnie od czasu do czasu potrząsając gąsiorkiem a następnie przefiltrować przez gazę lub bibułę .

Zagotować syrop z 1 kg cukru ,wanilii i 2 szklanek wody .Do gorącego syropu wlać przefiltrowaną nalewkę,wymieszać rozlać do butelek i szczelnie zamknąć .
Do picia nadaje sie późną jesienią  





lesny ludek gratis :)




2 tygodnie później jest gotowa nalewka, niestety chowam ją do barku do przynajmniej września :)
wyszło mi 1,33 litra do jednej butelki eksperymentalnie wrzuciłam laskę wanilii pozostałą z gotowania syropu
ciekawe jaki będzie efekt

edit
jest połowa września, jednej butelki już nie ma !
nalewka jest pyszna, słodka, aksamitna w smaku i fantastycznie rozgrzewa 
może to efekt placebo, ale po dwóch kieliszkach nawet katar zniknął :D








LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj przepis